środa, 23 czerwca 2010

Eleison Comments 108; 1 Sierpień 2009


Zabójcza duma/pycha





Kocham "Poemat Boga-Człowieka" Marii Valtorty. Jest to, w wydaniu angielskim, pięć tomów wizji życia, śmierci i zmartwychwstania Pana Naszego, głównie trzy lata jego posługi publicznej, widzianych w ostatnich latach II wojny światowej przez kaleką włoską kobietę, niezamężna, przygwożdżonej do jej łóżka chorego w wyniku szkody poniesionej wiele lat temu, w jej młodości. Jako wizjoner zawsze bała się oszukania przez diabła. Owoce "Poematu" w budowaniu i konwersjach zdecydowanie wskazują raczej, że jej wizje były prawdziwym darem z nieba.

"Poemat" nie wszystkim się podoba. Ma surowych krytyków. Niektórzy uważają, go za sentymentalny. Ja uważam go za pełen sentymentu, ale sentyment obiektywny i bez własnej pobłażliwości. Niektórzy uważają, że jest niedoktrynalny. Sądzę, że może być wątpliwy w kilku szczegółów, ale ogólnie doktryna jest zdumiewająco bogata i dokładna (przypisy we włoskim wydaniu pomagają). Niektórzy uważają "Poemat" za zbyt przyziemny. Myślę, że to wspaniała prezentacja naszego Pana jako prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. Może ci ostatni krytycy pragną by Wcielenie było mniej wcielone? Chrystus wziął ciało.

Oto jedna próbka wśród tysięcy konkretnych przypomnienia "Poematu" na temat jak działa ludzką natura, nierozpoznana dziś. Aby pokonać zło impulsów, które Judasz Iscariota rozpoznaje w sobie, zwrócił się z prośbą do Matki Bożej, czy może pozostać z nią przez jakiś czas w Nazarecie. Jako "Ucieczka grzeszników" Ona prosi Pana Naszego czy może uczynić tą usługę Judaszowi. Nasz Pan odpowiada, że nie jest przeciw, tylko on wie, że to będzie bezużyteczne:

"Judasz jest jak ktoś tonący, kto choć czuje że jest tonący odrzuca z pychy, dumy linę wyrzucaną do niego nu przyciągnąć go do brzegu. Brakuje mu woli do osiągnięcia brzegu. Za każdym, razem i ponownie znowu strach przed utonięciem sprawia, że szuka i woła o pomoc, którą chwyta, ale potem znowu pycha/duma bierze górę, on porzuca pomoc i odpycha ją, jako, że sam chce kierować, ale w każdej chwili staję się on coraz cięższy przez zabłoconą wodę, którą połyka. Jednakże, tak żeby nikt nie mógł powiedzieć, że opuściłem jakieś lekarstwo niespróbowane – Naprzód biedna Mamo" ("Biedna", bo nie ma przekonania do tej próby ratowania).

Każda dusza w piekle - niestety, żeby było puste! - Wybrała być tam, jako jedyną alternatywę poddania się Bogu. Wszelkie poddanie zmniejsza moje poczucie własnej doskonałości. Pycha jest grzechem grzechów. Z naszej pychy ukrytej, Panie, wybaw nas!

Kyrie eleison

Londyn, Anglia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz