czwartek, 24 czerwca 2010

Z archiwum: Myśli; Listopad 2005


Ryzykując bycie nazywanym rasistą, nazistą, antysemitą i Bóg wie kim jeszcze, pozwólcie mi spróbować porozmawiać nieco o rzadkim katolickim rozsądku odnośnie problemów, które wybuchły w ostatnich tygodniach w wielu miastach we Francji .

W tej chwili mojej elektronizacji "nie to samo, co pisanie!" wydaje się, że chociaż nakładanie godziny policyjnej uspokoi problem w krótkim czasie, i że "co jeszcze?" pieniędzy francuskiego podatnika jest związane z uczynieniem tego słodszym na średni czas. Jednak w dłuższej perspektywie, jeśli wojna domowa nie wybuchnie tym razem, to z pewnością wybuchnie za kilka lat, ale nie tylko we Francji, ale również w innych europejskich narodach, kiedyś chrześcijańskich, ale teraz liberalnych, których liberalizm importował dużą populację z zagranicy, nie zasymilowaną teraz i prawdopodobnie nie będzie taką w przyszłości

Imigracja ta miała miejsce we Francji, Wielkiej Brytanii, Niemczech, a także USA, wśród innych krajów, zwłaszcza, od Wojny światowej, głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, Europejczycy w tych krajach chciał korzystać z udogodnień materializmu, bez kłopotliwego posiadania dzieci. Tak więc było za mało pracowników do ich fabryk albo do wszystkich zadań służebnych, odtąd będących poniżej ich godności jako absolwentów wyższych uczelni, tytułów naukowych, które stały się tak częste jak stokrotki. Po drugie, wrogowie Boga, widzący, jak zwykle dalej wprzód niż Jego przyjaciele, przewidzieli w imigracji obcych populacji, wielkie znaczenie osłabienia tożsamości narodowej państw, które przez długą i dumną historię, łatwo nie ryzykowały wchłonięcia do Antychrystowego Nowego Porządku Świata.

Jednak żaden z tych powodów mógłby wejść do gry, gdyby liberalizm nie wyprał zdrowego rozsądku tych narodów. Tak jak uważa zdrowy rozsądek, "Ptaki pierzaste gromadzą razem", i to nie jest normalne wpychać razem ludzi, którzy nie stanowią całości. Ale liberalizm ze swoją fałszywą równości i fałszywym miłosierdziem odrzuci zdrowy rozsądek i nie omieszka sprzeciwić się mu poprzez robienie wszystkiego co możliwe by zniszczyć tożsamość narodową. Po raz kolejny, oto kara na którą narody apostatów zasłużyły.

O, gdyby zachował wiarę św Pawła, nigdy nie dali by się zwieść fałszywej "równości i miłości" liberałów, które są nie więcej niż parodią Chrześcijańskiej równości i miłości. Święty Paweł mówi: "Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. "(Ga III, 27,28). Podobnie, "a przyoblekli nowego, który wciąż się odnawia ku głębszemu poznaniu [Boga], według obrazu Tego, który go stworzył. A tu już nie ma Greka ani Żyda, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we wszystkich [jest] Chrystus. "(Kol. III, 10,11).

Zauważcie, jak w każdym z tych cytatów, św Paweł podkreśla równość różnych ras ludzkich, klas i płci w Chrystusie. Innymi słowy, równości jest wobec Boga, i spełniona może być jedynie w Niebie. Św Paweł nigdy nie marzył o zaprzeczeniu lub usunięciu nierówności ludzkich różnic przed ludźmi. Co do nierówności w tym życiu pomiędzy Żydem a Grekiem, zobaczcie Rzymian i Galatów; między niewolnym a wolnym, zobaczcie Filemona; między mężczyzną a kobietą, zobaczcie Efezjan i Kolosan. Wolą Boga dla ludzi na ziemi jest to, by katolik ratował Żyda, by człowiek wolny dbał o człowieka niewolnego i żeby mężczyzna był głową kobiety. Więc kiedy biały człowiek rezygnuje z ratowania Żydów, dbając o inne rasy i przewodząc żeńskiej części ich ludności, to jest zupełnie normalne dla nich, być odpowiednio ukaranymi poprzez dominację żydowskich finansów, poprzez odrzucenie naśladowania nie-białych ras i poprzez szerzący się feminizm.

Przez odrzucenie Chrystusa, ci białych już dłużej nie rozumieją boskiego wymiaru prawdziwej równości pomiędzy ludźmi. Zachowując jednak z chrześcijaństwa, bo to pasuje ich dumie, poczucie wartości każdego człowieka, następnie cała równość wieczności, musi być wciśnięta w to małe życia na ziemi, gdzie nieodzownie miażdży hierarchię, zamierzoną przez Boga, pomiędzy rasami, klasami i płciami. Więc potwierdzając równości ludzi bez Chrystusa i bez życia wiecznego, tych białych ludzi zdradzają podobnie Żyd i niewolny i kobieta.

W porządku chronologicznym, przed Chrystusem, nikt w ich zmysłach nie marzył o zaprzeczenie nierówności różnych ras, klas i płci. Kiedy Chrystus przyszedł, nikt w swoich zmysłach nie wyobrażał sobie, że równość ludzi w Chrystusie całkowicie zniszczyła te różnice, przekroczył lub wzniosła się ponad nimi. Jednak po-Chrześcijański współczesny człowiek, poprzez odrzucenie czegokolwiek transcendentnego albo kogokolwiek ponad nim, stracił wszelki kontakt z rzeczywistością i najprawdopodobniej zajmie mu to dłużej niż spalenie kilka tysięcy samochodów by spojrzał jeszcze raz prosto.

Co zatem? Zatem musimy się modlić, aby wkrótce miały miejsce znacznie większe katastrofy by otworzy tak wiele oczu, jak to możliwe, by uratować tak wiele dusz, jak to możliwe, i jeśli biali ludzie nadal odmawiają nawrócić się, módlmy się za kilka wielkich konwersji pośród Żydów, Muzułmanów i czarnych, tak aby mogli przejąć, gdzie biali zostawili, a niech kontynuują wskazywanie nam drogi do Nieba. Tak długo, jak Bóg jest obsługiwany, cześć Jego sługom, wszelkiej rasy, klasy i płci!

10 listopad 2005

La Reja, Argentyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz