piątek, 9 lipca 2010

Komentarze Eleison 137; 27 Luty 2010

Muzułmańskie zmartwienie


Mały przykład dużego problemu pojawił się na mojej ścieżce w zeszłym miesiącu, kiedy spotkałem w Londynie Muzułmanina urodzonego i mieszkającego we Francji, będącego rozdartym pomiędzy mahometańskim pochodzeniem a jego europejskim środowiskiem. Kolizja między lojalnością wobec jego korzeni a lojalnością wobec kraju swego urodzenia była wyraźnie ogromnie bolesna. Niektórzy Mahometanie mogą całkowicie przyjąć francuskie wartości, wielu innych może całkowicie je odrzucić, ale on nie mógł zrobić ani jednego, ani drugiego.

Jego problem jest oczywiście znacznie większy niż tylko kulturalny lub polityczny, a nawet historyczny. Jest religijny. Islam zaczął około 1400 lat temu jako oderwanie się od Katolickiego Chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie. Zakorzeniony w herezji Monofizytów, która twierdzi, że jest tylko jedna natura w Jezusie Chrystusie, szerzył się lotem błyskawicy przez wysuszone Chrześcijaństwo na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, okupował Hiszpanię przez wiele wieków i wdarł się na krótko do Francji. Prosta i gwałtowna religią, ma na celu podbój całego świata poprzez miecz. To bicz Boga, który przez tysiąc lat Chrześcijaństwo mogło trzymać tylko na odległość miecza.

Jednak teraz, gdy Europejscy Chrześcijanie sami tracą prawie całą wiarę w Chrystusa lub w Chrześcijaństwo, pozwalają - i ich anty-chrześcijańskie rządy pozytywnie zachęcają - Mahometan, by wrócili do Europy, nie przez miecz, ale przez imigrację, przez którą rodzina tego młodego człowieka jest we Francji przez dwa lub trzy pokolenia. Co stoi za tą imigracją? Globaliści chcą, żeby pomogła rozłożyć niegdyś wspaniałe narody Chrześcijańskie, i rozpuścić je w Nowy Porządek Świata. Liberałowie chcą jej by głosić ich głupotę, że ludzkie różnice rasy czy religii są nieznaczne. Mahometanie chcą jej, aby umożliwiła im przejęcie Europy.

Jednak nawet jeśli Europa jest codziennie bardziej zepsuta, nadal są ślady jej dawnej chwały, chwały, którą zawdzięcza Kościołowi Katolickiemu. Te ilości są wystarczające z jednej strony, aby zainspirować w kimś taki jak ten młody człowiek lojalność patriotyzmu do rywalizowania z lojalnością krwi do jego przodków, z drugiej strony, aby nadal obudzić w wielu Europejczyków taką miłość do ich własnego sposobu życia, że będą bronić jej do rozlewu krwi, jeśli wyda lub stanie się zbyt zagrożona z zewnątrz. Szatan, nie ma co do tego wątpliwości, planuje tą krwawą łaźnię. Bóg może pozwolić na tę karę. To wygląda coraz bardziej i bardziej prawdopodobnie.

Tymczasem, co ten młody człowiek powinien zrobić? Najlepiej, gdy pójdzie do źródła problemu, którym jest, czy Jezus Chrystus jest drugą z trzech Boskich Osób, czy tylko prorokiem, choć wspaniałym i wzniosłym. Następnie, jeśli jest inteligentny, połączy dary Francji, którą tak podziwia wraz z ich dawcą, tym samym Wcielonym Bogiem, a jeśli potem stanie się prawdziwym katolikiem, nie tylko dla siebie, zobaczy, jak połączyć wszystkie prawdziwe dobro w jego prawdziwych korzeniach z wszystkim prawdziwym dobrem w jego kraju urodzenia, ale także dla innych, będzie w stanie przyczynić się, jednak w ograniczony sposób, zapobieżeniu wyłaniającej się rzezi.

I co powinni uczynić rodowi Europejczycy, aby tego uniknąć? Powrócić do rodowej Wiary i do jej praktyki, który jako jedyna ma moc do zjednoczenia wszystkich narodów i ras w Prawdzie, w sprawiedliwości i pokoju. To jest ich starożytne powołanie i odpowiedzialność od Boga, aby dać taki przykład, by przyciągnąć cały świat do Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jeżeli w dalszym ciągu będą niewierni, krew z pewnością popłynie.

Kyrie Eleison

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz